Drodzy miłośnicy rysunku, czy w kolekcji swoich rysunku macie już portrety małych dzieci? Jeśli nie, to zachęcam Was do wykonania chociaż jednego rysunku. Dzięki temu możecie nauczyć się cieniowania skóry miękkiej i delikatnej. W tej notce przygotowałam wam kilka moich rysunków wykonanych ołówkiem i kredkami. 🙂
Rysowanie dzieci
Rysunek obok właściwie wykonałam niedawno ołówkiem miękkim na białej kartce A4.
Czas pracy, to ok. 1,5 h. Zdjęcie dziecka zobaczyłam w jednej z gazet i tak się stało, że został moją inspiracją kolejnego rysunku do kolekcji.
Tak na marginesie, to miałam też możliwość poćwiczyć rysunek dłoni, bo dziecko właśnie na niej śpi. 🙂
Szczerze Wam napiszę, że trochę przekształciłam rysunek z gazety.
Dodałam własnego stylu w rysunku. Tak naprawdę w rysunku nie chodzi o to, aby kopiować. 🙂
Miałam drobne problemy z rysunkiem noska.
Dziecięce noski są małe i zadarte.
Nie wymagają zbyt wiele cieniowania, konturowania i podkreślania.
Trzeba na to uważać, aby nie stracić efektu.
Rysując niemowlę zwróćcie uwagę również na oczy, bo moim zdaniem jest to cecha charakterystyczna.
Dziecko będzie wyglądać na swój “etap życia” (dzieci do 1 roku życia) w zależności jak narysujemy “mocno” zamknięte powieki, zadarty nosek i wycieniowane dołeczki.
Oczywiście rysując z głowy -każdy ma swój punkt widzenia i inaczej może widzieć nowo narodzone dziecko.
Około miesiąc temu zrobiłam rysunek matki z dzieckiem.
Tym razem nie wzorowałam się na żadnym zdjęciu, ilustracji, itp.
Rysunek był dla mnie sprawdzianem, bo rysowanie z pamięci weryfikuje, jak dobrze opanowałeś proporcje. 🙂
Jeśli chodzi o mój rysunek, to wyszedł mi trochę surrealistyczny, tzn. nie w pełni zachowałam proporcje.
Mimo to, jestem zadowolona z rysunku.
Podobają mi się duże oczy matki, które wyrażają jakiś strach, obawę o swoje dziecko.
Technika taka sama, jak w powyższym rysunku.
Różnicą pomiędzy tymi pracami jest czas wykonania.
Wiadomo – im więcej elementów/postaci/szczegółów w pracy, tym więcej czasu trzeba poświęcić i poziom trudności może być wyższy.
Matkę i jej dziecko rysowałam 1 dzień.
Myślę, że takim szczegółowym rysunkom trzeba poświęcić o wiele więcej czasu. Im szybciej chcemy skończyć rysunek, tym efekt końcowy jest gorszy.
A teraz przedstawię wam pracę nieco inną, niż pozostałe rysunki.
Przyznam szczerze, że poniższa praca zajęła mi 2 dni rysowania a z efektów nie byłam zadowolona.
Rysunek wykonałam kredkami, ołówkiem i cienkopisami, przez co nie mogłam swobodnie modyfikować (np. ścierać gumką) obrazek.
Błąd jaki zrobiłam, to również proporcje twarzy.
Kompletnie nie pasował mi do rysunku. Szkoda było mi wyrzucać całej pracy.
Postanowiłam się więc stworzyć małą wyklejankę.
Wycięłam część z dzieckiem, dorysowałam kilka róż, przypaliłam końcówki kartki.
Jeszcze jeden obrazek, którym chciałabym się z wami podzielić, to jest dłoń trzymająca bardzo małe niemowlę ( tak małe, aż nierealistyczne 🙂 chociaż, kto wie? ).
Rysunek miał być z małym przekazem, ale interpretację zostawiam wam. 😀
Technika: Kredki ołówkowe, ołówek, biały papier A4.
Sama wymyśliłam temat, a praca nie zajęła mi wiele czasu. Wykonałam ją w ciągu 1-2 h.
Tutaj również miałam możliwość poćwiczyć rysunek dłoni.
Rysunek dłoni rysowałam z natury, dzięki czemu mogłam dobrze zaobserwować dłoń, uchwycić szczegóły i zmierzyć proporcje.
Jak widzicie, rysowanie dzieci może przynieść bardzo ciekawe efekty.
Zapraszam was do obejrzenia moich pozostałych prac w galerii. 😉