Pierwszy obraz namalowany w 2019 roku czeka już tylko na werniks. Łódka bez wioseł ma już swoje miejsce w domu i myślę, żeby go obramować.
Artykuł będzie trochę tutorialowy, ale napiszę także garść informacji o technikach malarskich, które są bardzo przydatne podczas pracy w malarstwie. Mam nadzieję, że skorzystasz ze wskazówek a obraz łódki malowany farbami akrylowymi będzie dla Ciebie motywacją do tworzenia. 🙂
Jak zacząć malować obraz łódki – akrylowy?
Najpierw planowanie, a potem działanie.
A więc najpierw należy zebrać pomysły i inspiracje, a następnie zdecydować to, co chcemy namalować. Podejście typu zobaczę, co mi wyjdzie w trakcie lub wyjdzie w praniu nie jest do końca dobre.
Bez planu ciężko będzie nam osiągnąć ciekawe efekty.
Oczywiście w trakcie malowania można dodawać coś, czego nie było w planach, jednak liczy się główny zamysł. 🙂
Przygotuj sobie narzędzia oraz miejsce do malowania. Do namalowania obrazu przygotowałam: płótno malarskie RENESANS o wym, 92×73 cm, farby akrylowe (Amsterdam, Renesans, Madisi) a także pędzle nylonowe, gąbkę do tapowania, kubek wody i tekturę do mieszania farb.
Farby akrylowe możesz szybko i wygodnie kupić przez Internet.
Planowanie przestrzeni na obrazie i podmalówek
W pierwszym kroku należy zaplanować na obrazie przestrzeń, czyli określić co i gdzie będzie się znajdować.
Na moim obrazie będzie łódka na morzu.
Najpierw oddzieliłam niebo od wody i zaznaczyłam kontur łódki.
Nie rysuję po płótnie ołówkiem.
Wszystko zaznaczam delikatnie pędzlem. Oczywiście szkic nie malujemy grubo kontrastową farbą (czarną, granatową lub czerwienią).
To ma być delikatny zarys, a więc ciut farby i dużo wody.
Najpierw nałożyłam jaśniejszą farbę, a potem ciemniejszą.
Początkowo miałam plan, aby woda i niebo było lazurowe, ale potem zmieniłam zdanie. 🙂
Tak wyglądało moje pierwsze podejście do obrazu.
Ten etap zajął mi ok. 2,5 h. Malowanie dużego obrazu jest pracochłonne…
Jak malować niebo?
W następnym kroku zajęłam się malowaniem nieba.
Nałożyłam trochę ciemniejszą warstwę farby i niebo przestało już być jednolite.
Drugą warstwę najlepiej jest nakładać natychmiast, bez czekania, aż pierwsza warstwa wyschnie.
Wtedy kolory fajnie się łączą i można wydobyć kolory z podmalówka.
W przypadku dużych obrazów trzeba wykazać się dużą zwinnością, bo farby akrylowe szybko schną.
Oczywiście na szybkie schnięcie akryli są specjalnie specyfiki w sklepach plastycznych, a mianowicie medium opóźniające schnięcie farby. 🙂
Gąbka do tapowania, czyli ciekawe narzędzie malarskie
Moje obrazy z poprzednich lat były malowane tylko i wyłącznie pędzlem. Myślę, że da się wszystko namalować pędzlem z jakimś fajnym efektem, jednak w moim przypadku efekty nie były dla mnie zadowalające. Chmury traciły lekkości, liście drzew wychodziły zbyt masywne a woda była płaska.
Z początku sądziłam, że to kwestia wprawy, ale za każdym razem robiłam te same błędy i tak naprawdę żadnej progresji nie było. W końcu znalazłam bardzo przydatne filmiki na YouTube z lekcją tapowania gąbką w malarstwie. Natychmiast musiałam wypróbować tą technikę. 🙂
Podmalówek nieba pomalowałam pędzlem, natomiast chmury malowałam kuchenną gąbką. Metodą tapowania uzyskałam lekkie, pierzaste chmury.
Gąbka musi być bardzo lekko wilgotną a nawet prawie sucha. W przeciwnym wypadku naniesiemy grube plamy na płótno, a chmury stracą swoją lekkość.
Delikatnie moczymy gąbkę farbą, rozcieramy ją na palecie (aby gąbka dobrze wchłonęła farbę), a następnie energicznym ruchem tapujemy chmury. Oczywiście należy tapować w różnych kierunkach, tak, aby chmury były kuliste i gdzieniegdzie zdeformowane.
Jeśli chodzi o kolory, to zaczęłam od farb ciemniejszych. Na samym końcu użyłam białej farby, aby móc zaznaczyć krawędzie chmur. Pamiętaj, że chmury są nieregularne i nie muszą być takie, jak w kreskówce. 🙂
Bardzo spodobała mi się ta technika. Efekty osiągnęłam już po pierwszym tapowaniu. Gąbką można rozetrzeć także dalszy plan, więc zastępuje ona również szeroki pędzel.
Od ogółu do szczegółu, czyli obraz łódki malowany farbami akrylowymi
W kolejnym etapie zajęłam się malowaniem łódki. Łódkę malowałam ok 4h (razem z poprawkami). Długo szukałam odpowiedniej perspektywy łódki. Nie chciałam, aby rzucała się w oczy i odwracała uwagę morza czy nieba.
Łódka rzuca cień w wodzie, więc musiałam go zaznaczyć na obrazie, aby obraz nie wyszedł płasko. Lewy bok łódki jest ciemniejszy, dlatego biel i czerwień zgasiłam fleshem i odrobiną czerni. Środek łódki też był dla mnie wyzwaniem.
Łódkę malowałam trochę z pamięci, bo miałam słabo-widoczny wzór. A więc trzeba było uruchomić wyobraźnię. 🙂
Aby dodać realistycznego efektu dla obrazu musiałam wykonać dwie najważniejsze rzeczy: zrobić laserunek dalszego planu (który ma być dla nas mglisty, niewidoczny) oraz dodać światła na wodzie i na łódce. Namalowałam jeszcze księżyc, który dodał trochę klimatu dla obrazu. 🙂
Podczas malowania (z fotografii) należy dokładnie przyglądać się szczegółom, tzn. gdzie pada cień, a gdzie światło. Światłocień jest bardzo istotny w malarstwie, bo dzięki temu obraz nie jest płaski.
Jak namalować wodę farbami akrylowymi?
Wodę właściwie można malować na bardzo wiele sposobów. Do tej pory używałam do tego szeroki pędzel i malowałam w poziomym kierunku. Woda wtedy była spokojna, bez fal i tak naprawdę nic się nie działo na obrazie.
W tym przypadku postanowiłam ponownie wykorzystać gąbkę i namalować fale morskie. I tutaj pojawił się mój kolejny debiut, który uważam za udany. Jak na pierwszy raz, wyszło mi całkiem nieźle. 🙂
Podobnie jak w przypadku chmur, na prawie suchą gąbkę nanosimy farbę i z góry na dół malujemy fale. Brzegi fal możemy dodatkowo poprawić pędzlem, aby były wyraźne.
Gdzieniegdzie na wodzie naniosłam cienkim pędzlem tzw. bliki, czyli przebłyski na wodzie, który miały dodać realistycznego efektu.
Obraz łódki malowany farbami akrylowymi
Jeśli chodzi o ilość wykorzystanych farb, to najwięcej użyłam farby białej Titanium white. Była mi potrzebna nie tylko do mieszania z innymi farbami, ale także do tapowania, laserunku i zrobienie przebłysków na wodzie.
Czas pracy to ok. 5-6 dni. Maluję późnymi wieczorami i właściwie czas pracy przestał być dla mnie priorytetem. 🙂
W zależności od światła, kolory obrazu mogą być inne. Powyżej znajduje się obraz w świetle dziennym i myślę, że to jest oryginał kolorystyki mojego obrazu.
Łódka bez wioseł była dla mnie dużym wyzwaniem, ale cieszy mnie fakt, że osiągam powoli swój cel. Progres w malarstwie amatorskim jest bardzo istotny i bardzo motywuje do kolejnego tworzenia!