W dzisiejszych czasach internet służy dosłownie do wszystkiego. Kiedy jeszcze kilkanaście lat temu wiele osób podchodziło do niego sceptycznie, to dzisiaj wręcz nie można sobie wyobrazić życia bez niego. Można w końcu wykonać zakupy, pracować, rozmawiać z przyjaciółmi, szukać pracy, oglądać filmy i co w tym artykule najważniejsze – oglądać śmieszne memy i demotywatory!
Skąd wziął się mem i demotywator
Mem jest pojęciem biologicznym. Oznacza niezależną informację zapisywaną w mózgu. Mem jest replikatorem, dlatego powiela się, mutuje i podlega selekcji.
Mem internetowy natomiast jest zabawnym obrazkiem lub filmem, który często nie ma określonego pochodzenia, natomiast zaczyna „żyć własnym życiem”.
Ludzie udostępniają go, przesyłają znajomym, przez co nikogo nie dziwi, że mem może obiec cały świat w niecałe 24 godziny.
Demotywator to natomiast „wynalazek” lat dziewięćdziesiątych. Stanowił odpowiedź pracowników korporacji na popularne wtedy obrazki motywacyjne – motywatory.
Miały one postać zdjęcia z rzekomo inspirującym podpisem. Jednak nie zostały przyjęte ciepło przez kadry pracownicze, a więc między zatrudnionymi w danej firmie zaczęły krążyć demotywatory, które wyśmiewały podejście szefostwa.
Nie były jednak one szeroko znane i dotyczyły tematyki w obrębie danej firmy. Wszystko jednak się zmieniło z powstaniem internetu. Wreszcie papierowe, śmieszne obrazki mogły wyjść z ukrycia w postaci cyfrowej. Podbiły świat w okamgnieniu!
Szybko zostały ciepło przyjęte przez internautów i zainspirowały do tworzenia nowych treści samodzielnie. Dzięki temu, demotywatory rozwijają się i nadal ich popularność rośnie. To samo dotyczy wszystkich memów.
Czym różni się demotywator od mema? Tak, jak kwadrat od prostokąta. Demotywator jest memem, jednak mem demotywatorem być nie musi.
Śmieszne memy i obrazki, które od lat podbijają internet!

Buszując po internecie można znaleźć wiele – można powiedzieć – wzorów memów. Jest to zazwyczaj ten sam obrazek, którego opis ma podobny wydźwięk lub działa na podobnej zasadzie.
Zjarany Zbyszek – jest to mem, który zawsze występuje w postaci zdjęcia przedstawiającego chłopaka o niezbyt trzeźwym wyrazie twarzy. Podpisy obrazka zazwyczaj przekręcają i zamieniają szyk wyrazów, utartych fraz tak, by brzmiało to zabawnie.
Dla przykładu, niektóre podpisy to: „Idę jeść kurczonego pieczaka.”, „Kto rano daje, temu Pan Bóg wstaje.”, „Zamknij zimno, bo mi okno.”, czy „Jakie ty zadania pytajesz?” oraz „Zamarihuazować legahuanę”.
Bad Luck Brian – to mem funkcjonujący na podobnej zasadzie, co Zjarany Zbyszek, tj. wymaga zawsze tego samego zdjęcia, które przedstawia rudowłosego chłopaka z aparatem na zębach w czerwonej kamizelce.
Podpisy pokazują fatum ciążące na wykreowanym bohaterze, bowiem nigdy nie ma on szczęścia. Podpisy brzmią między innymi, jak: „Przebrał się za Batmana na Halloween, zabito mu rodziców.”, „Znalazł wodę na pustyni, utonął.”, „Pobrał jedną piosenkę z internetu, poszedł do więzienia.”, „Poszedł do toalety w domu rodzinnym jego dziewczyny po raz pierwszy, zapchał sedes.”. Przykładów jest naprawdę wiele i coraz więcej, a horyzont nie pokazuje żadnej szansy na zmianę.
Jobs i B. Gates – te memy polegają na wymyśleniu komiksu, który oparty jest na scenach z programu, gdzie rozmawiała ze sobą dwójka miliarderów. Pokazywały one w zabawny sposób fakt tego, jak wręcz obrzydliwie bogaci byli Ci Panowie i tym samym śmieszne sytuacje z tym związane.
Przykłady „Jobs: Wiesz dlaczego nie mamy już prawdziwych przyjaciół? Gates: Dlaczego? J: Bo takich poznaje się w biedzie”, „J: Ile ważysz? G: Z portfelem czy bez?”, „G: Byłem ostatnio w banku w sprawie pożyczki! J: Dlaczego potrzebujesz pożyczki? G: To bank jej potrzebuje”.
Ogromna ilość memów i śmiesznych obrazków
Zaprezentowane przykłady to zaledwie promil w morzu memów, które zalewa internet. Śmieszne memy i obrazki ogląda praktycznie każdy, ponieważ kto nie lubi się śmiać?
Humor internetowy jest specyficzny, jednak nie można odmówić mu tego, że pozwala wielu osobom zrelaksować się po ciężkim dniu w pracy czy szkole. 🙂